Profesjonaliści między sobą
Podczas destylacji naprawdę dobrej whiskey Jack Daniel’s już od dawna wyznacza standardy. Teraz także i produkcja beczek to najnowocześniejszy proces.
Smak, zapach i kolor whiskey nadają wszędzie na świecie w znacznej mierze beczki, w których trunek jest leżakowany przez lata. Europa i USA preferują jednak różne procedury.
Podczas gdy w Europie producenci whisky stawiają na jakość starych beczek dębowych, w USA stosuje się nowe beczki, które jednak są wypalane. W trakcie starzenia się powstaje w ten sposób silny aromat wanilii. Przed napełnieniem do beczek destylat przesącza się ponadto przez grubą na metr warstwę węgla drzewnego. Zmiękcza to i oczyszcza whiskey. Każdą beczkę można napełnić tylko jeden raz.
Ta zasada obowiązuje oczywiście także w bogatej w tradycje firmie Jack Daniel‘s: codziennie na sterowanych komputerowo liniach produkcyjnych w Alabamie destyluje się 3000 beczek słynnego burbona. Jeszcze do niedawna starannie formowane klepki beczek wytwarzano ręcznie. Skutkiem tego było słabe wykorzystanie surowca. Nic dziwnego, że w głównej spółce koncernu Brown-Forman zastanawiano się nad ulepszeniem procesu produkcyjnego. Zdecydowano się na WEINIG. Teraz mają tam do dyspozycji trzy strugarki żłobiarki Powermat 2400. Rozwiązanie jest dostosowane do wysokich wymagań związanych ze specjalnym przekrojem poprzecznym klepek i obejmuje sterowaną CNC technologię Joint. Umożliwia to produkcję klepek o dokładnym przekroju geometrycznym nawet przy dużych prędkościach posuwu.
„Z pomocą firmy WEINIG i specjalistów Brown-Forman jesteśmy w stanie produkować lepsze beczki szybciej, bezpieczniej i mniejszym nakładem pracy” – podsumowuje Larry Comps senior, wiceprezydent i dyrektor Jack Daniel's.
Technologia zrobiła wrażenie także na przedstawicielach amerykańskiego stowarzyszenia przetwórców drewna. Stowarzyszenie przyznało Brown-Forman wyróżnienie „Najbardziej innowacyjna firma roku”. WEINIG cieszy się z otrzymanego wyróżnienia i mówi „na zdrowie”!